Przed wyjazdem na urlop

Pakowanie, załatwianie, jakieś zakupy na ostatnią chwilę – to wszystko jest nieodłącznie związane z przygotowaniami do wyjazdu. Dla mnie jednak ważne jest też to, co będzie potem, po powrocie. Czasami lubię mieć na uwadze siebie z przyszłości. Zdarza mi się wpaść na pomysł, aby zrobić coś, za co będę wdzięczna samej sobie.

Przed urlopem czy wyjazdem służbowym mam właśnie takie myśli i plany. Nie zawsze udaje mi się je zrealizować, ale w miarę możliwości się staram. Te rzeczy zawsze umilają mi powrót:

  1. Czysta pościel. To takie przyjemne, kiedy po długiej podróży mogę się zanurzyć w świeżutkie poszewki. Uwielbiam to uczucie!
  2. Zrobione pranie. Chociaż ono podobno nigdy się nie kończy, to mimo wszystko staram się być na bieżąco w tym temacie, bo rozpakowanie walizki zawsze się kończy wstawieniem nowego prania.
  3. Odkurzone podłogi. Mam trzy koty, a co za tym idzie – sporo sierści. Odkurzam często, ale takie ostatnie, porządne odkurzanie tuż przed wyjazdem sprawia, że potem mniej tego futra się kumuluje.
  4. Pozmywane i pochowane naczynia. Odkryłam, że czysty zlew sprawia mi dużo przyjemności. Zawsze starałam się zmywać wszystko na koniec dnia, a pani z kanału Practical Mom dodatkowo mnie zainspirowała. Przed wyjazdem to dla mnie absolutny mus, nawet jeśli jadę na bardzo krótko.
  5. Ogólny ład. Nie jestem pedantką, ale czuję, że bałagan mnie męczy i irytuje, dlatego staram się utrzymywać względny porządek, żeby nie dopuszczać do niekontrolowanych zbiorowisk ubrań, drobiazgów i tym podobnych. Po powrocie z przyjazdu i tak robi się lekki chaos, więc tym bardziej staram się pilnować porządku przed wyjazdem.
  6. Coś do jedzenia. W moim przypadku jest to zazwyczaj zamrożona zupa (wiem, nie wszyscy uważają mrożenie za zdrowe, ale ja z tego często korzystam). Jest szybka do odgrzania i pomaga mi unikać nieplanowanych, a co gorsza przypadkowych posiłków.

Czy to jest niezbędne? Pewnie nie, ale w trosce o siebie z przyszłości staram się wygospodarować czas przed wyjazdem, żeby to wszystko zrobić. Czy zdarza mi się coś pominąć? Oczywiście, jestem przecież człowiekiem. Świat się nie zawali, jeśli zostawię w zlewie kubek po kawie albo do połowy zapełniony kosz na pranie. Liczą się intencje.

W tym wszystkim chodzi o to, aby powrót do domu był jak najmilszy. Robię to dla siebie i dlatego nie czuję, że jest to jakiś przykry obowiązek, ale forma zatroszczenia się o mnie z przyszłości.

No to cóż… idę pozmywać 🙂

A w jaki sposób Ty szykujesz się na powrót z urlopu?

Pozdrawiam,
A.

13 odpowiedzi na „Przed wyjazdem na urlop”

  1. Awatar okularnicawkapciach

    Robię tak samo! uwielbiam wracać do czystego domu. No dobra, u mnie zawsze zostaje minimum jeden kot, więc tak czysto to nie jest:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Agnieszka

      Zgadzam się, koty są czynnikami bałaganiącymi, ale mimo wszystko fajnie jest wrócić do czystego domu, nawet, jeśli kot w międzyczasie posprzątał po swojemu 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  2. Awatar katasza

    Od jakiegoś czasu robię podobnie, milej wrócić do porządku 🙂 Zainspirowało mnie, jak usłyszałam od znajomej, że tak robi.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Agnieszka

      Dużo milej 🙂 To fajnie, dobrze wiedzieć, że już dużo osób robi podobnie. Pozdrowienia 🙂

      Polubienie

  3. Awatar Architektura rzeczywistości
    Architektura rzeczywistości

    Mam podobnie z porannym wychodzeniem z domu. Lubię ogarnąć świat tak, żebym po powrocie mogła się zrelaksować i poczuć dobrze, żeby chciało mi się wracać. Po szalonym dniu zapach domu i spokoju ratuje głowę 😉

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Agnieszka

      Zazdroszczę, to moje codzienne ciche marzenie, ale nie zawsze mi się udaje je zrealizować! Podziwiam 🙂

      Polubienie

  4. Awatar jotka

    Robię chyba podobnie, lubię wracać do czystego domu, no i po powrocie nie muszę od razu zabierać się do pracy, podróże też męczą:-)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Agnieszka

      Oj tak, mogą być bardzo wyczerpujące 🙂 pozdrowienia serdeczne 🙂

      Polubienie

  5. Awatar Viola

    Doskonale wiem o czym mówisz, sama nie jestem pedantką ale wlasnie taki rozgardiasz,czy nie pozmywane naczynia mnie irytują. Przed wyjazdem postępuje podobnie do Ciebie, pościel, przewietrzenie mieszkania, zostawienie czegoś w lodówce i to pranie. Zdecydowanie, puste kosze na bieliznę dają mi jakis zastrzyk wewnętrznego spokoju. Pranie bedzie się piętrzyć to normalne, ale przynajmniej mam juz wrażenie zamknięcia tego właściwego rozdziału a nie jeszcze motać się w niedokończonej pracy.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Agnieszka

      Mam to samo 🙂 I od razu jakoś tak się inaczej wyjeżdża, spokojniej i z lżejszą głową 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  6. Awatar Mysza w sieci

    I ja zawsze zostawiam przed wyjazdem czysty dom i przestrzeń do bałaganu powrotnego (ostatnio miałam nawet taką myśl, że jakbyśmy nie wrócili -tfu tfu – to przynajmniej ktoś powie – ależ umiała dbać o porządek ;)) Obecnie jestem na etapie 5 prania po dwóch podróżach. Podróże są fajne, ale powroty z nich mocno obciążające..

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Agnieszka

      Każda motywacja jest dobra 🙂
      Czasami mam poczucie, że po urlopie czy po świętach powinny jeszcze być obowiązkowe wolne dni na regenerację 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  7. Awatar Nadciąga nieuchronne (To jest sierpień vol. 2) – Niecodziennik

    […] Wpadłam do domu w środku urlopu przepakować walizkę, pomiziać koty i ruszyć dalej, po ostatnie chwile wakacji. Wychodząc, w drodze na pociąg oczywiście poszłam wyrzucić śmieci. […]

    Polubienie

Dodaj komentarz

Archiwum:

Cześć, mam na imię

Agnieszka :)

Lubię zatrzymać się na chwilę, by spojrzeć na życie z wdzięcznością i spokojem. Wierzę, że każdy dzień niesie ze sobą coś wartościowego.

Na tym blogu dzielę się swoimi przemyśleniami o tym, co mnie otacza, czego doświadczamy, a także o rozwoju i zrozumieniu siebie. Staram się żyć coraz bardziej świadomie, uważnie i z miłością – do siebie i świata. 

Jeśli masz ochotę, zapraszam Cię do wspólnej podróży. Zachęcam do dzielenia się wrażeniami w komentarzach i mailach.

A jeżeli czujesz, że chcesz ze mną pracować, zapraszam do kontaktu 🙂

Bądźmy w kontakcie!